Do szpitala w północnych Indiach zgłosił się policjant narzekający na silny ból brzucha. Ku zaskoczeniu lekarzy okazało się, że w jego żołądku znajduje się 40 metalowych noży. - To była najstraszniejsza operacja, jaką przeprowadziłem lub kiedykolwiek widziałem - powiedział dr Malhotra, który przeprowadził ratujący życie zabieg.
42-letni sierżant indyjskiej policji Surjeet Singh został 17 sierpnia przyjęty do szpitala z silnym bólem brzucha i ogólnym osłabieniem. - Po przeprowadzeniu badań okazało się, że w jego brzuchu znajduje się wiele metalowych noży - poinformował dyrektor szpitala w Amritsarze dr Jatinder Malhotra.
"Uwielbiałem to, jak smakują"
Jak się okazało, mężczyzna cierpiał na zaburzenia psychiczne, które od około dwóch miesięcy powodowały u niego "niekontrolowaną potrzebę" połykania noży. Surjeet Singh przyznał się lekarzom, że "uwielbiał to jak smakują i uzależnił się".
Stan policjanta wymagał przeprowadzenia ratującej życie operacji, przygotowania do której trwały dwa dni. Zabieg trwał ponad pięć godzin. W jego trakcie z żołądka pacjenta wyciągnięto w sumie 40 składanych noży, po rozłożeniu długich na 18 centymetrów. Część z nich zdążyła już mocno zardzewieć.
Lekarze zdumieni
Operacja udała się, a życiu pacjenta nie zagraża już niebezpieczeństwo. - Mimo mojej 20-letniej praktyki, to była najstraszniejsza operacja, jaką przeprowadziłem lub kiedykolwiek widziałem - stwierdził dr Malhotra. Jak przyznał, fakt, że pacjent przeżył dwa miesiące z tyloma nożami w brzuchu, jest zdumiewający. - Byłem bardzo zdenerwowany w czasie operacji. Najmniejszy błąd mógł spowodować śmierć pacjenta - dodał.
Surjeet Singh czuje się już dobrze, nie zostanie jednak wypuszczony ze szpitala, dopóki nie przebadają go psycholodzy. 42-latek zarzeka się jednak, że nie tknie już więcej noży. - Przepraszam, że zawiodłem moją rodzinę. Będę dozgonnie wdzięczny lekarzom za ocalenie mojego życia - powiedział mąż i ojciec dwójki dzieci.
Autor: mm\mtom / Źródło: Times of India, Reuters, CNN, rt.com