Ogromna choinka ustawiona przed Białym Domem przewróciła się pod wpływem silnego podmuchu wiatru. Aby ją podnieść konieczne okazało się sprowadzenie dźwigu. Zdarzenie miało miejsce dwa dni przed uroczystością zapalenia na niej lampek, w której weźmie udział prezydent USA Joe Biden.
Bożonarodzeniowa choinka ustawiona na trawniku przed Białym Domem przewróciła się we wtorek około godziny 13:00 czasu lokalnego. Jak przekazała amerykańska Służba Parków Narodowych (NPS), jej upadek został spowodowany przez silny podmuch wiatru.
Drzewko było już udekorowane i gotowe do oficjalnej uroczystości zapalenia na nim lampek, która zaplanowana jest na czwartek. "Jak to mówią, 'przedstawienie musi trwać', a NPS i nasi partnerzy w organizowaniu uroczystości analizują wszelkie możliwości, by zapewnić jej udany przebieg" - przekazały służby.
Choinka przed Białym Domem przewróciła się
Jak relacjonują amerykańskie media, po południu na miejscu pojawił się dźwig, który około godz. 18:00 z powrotem podniósł choinkę. CBS News przypomina, że do podobnego zdarzenia doszło w 2011 roku, gdy silny wiatr przewrócił niemal 13-metrową wówczas choinkę. W tym jednak roku przewrócone drzewko według doniesień lokalnych mediów jest już drugim, na którym miały rozbłysnąć świąteczne dekoracje. Na pierwszym rozwinęła się pleśń, więc trzeba było je całkiem wymienić.
Tradycja uroczystego włączania lampek na choinkach bożonarodzeniowych przed Białym Domem praktykowana jest od 1923 roku. Wówczas po raz pierwszy uczynił to prezydent Calvin Coolidge, zapalając lampki na ponad 14-metrowym drzewku. Na czwartkowej uroczystości mają się pojawić prezydent Joe Biden z pierwszą damą Jill Biden oraz wiceprezydent Kamala Harris z drugim dżentelmenem Dougiem Emhoffem.
Źródło: CBS News, tvn24.pl