Czego się nie robi, by móc się trochę zbawić? 14-letnia Niemka chcąc wejść do dyskoteki w Monachium udawała 74-letnią staruszkę. Niestety - ochroniarze rozgryźli ten przebiegły plan.
Pomysłowa nastolatka dodała sobie 60 lat - datę urodzenia w dokumentach zmieniła z 1995 roku na 1935. Ale nawet ten zabieg i gruba warstwa makijażu nie zmyliła ochrony klubu - zamiast na parkiet, nastolatka trafiła na komisariat, gdzie musiała zeznawać w sprawie zniszczenia dowodu tożsamości.
Koledze 14-latki, który "poprawiał" datę urodzenia, policja chce postawić zarzut fałszerstwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu