Szwedzkie techno-msze przyciągają tłumy wiernych

Ludzie tańczący do muzyki techno podczas mszy - to nowa inicjatywa kościoła Wszystkich Świętych w Sztokholmie. Ma pomóc w przyciągnięciu młodzieży.

Pomysłodawcą jest kościelny wikariusz Olle Idestrom, który po raz pierwszy zorganizował techno-mszę w kwietniu. Pomysł okazał się być strzałem w dziesiątkę. Ekscentryczna msza przyciągnęła tłumy znudzonych wiernych. Kolejna odbyła się w październiku ściągając do kościoła 400 zbłąkanych owieczek.

Tańczą też biskupi

Sukcesem jest zaskoczony sam wikary. - Nie spodziewaliśmy się, że tak wskrzesimy to miejsce. To niesamowite, że ludzie, którzy normalnie nie uczęszczają do kościoła, chcą uczestniczyć w mszy w piątek – stwierdził Ildestrom. Piątkowe techno wieczory w kościele ściągają nie tylko młodzież. Jak wyznaje Idestrom na kościelnej potańcówce gościł już biskupów, dzieci i nawet 80-latków.

Jednak oprócz sympatyków są i tacy, którzy krytykują inicjatywę. – Dostawałem anonimy z krytyką od ludzi, którzy twierdzą, że Jezus kocha tylko Bacha – mówi Idestrom.

Źródło: Reuters

Czytaj także: