Sanie, które w jedną noc okrążają Ziemię; nieskończenie głęboki worek prezentów i szczególne miejsce w sercach dzieci na całym świecie. Badania amerykańskiego naukowca dowodzą, że Święty Mikołaj jednak istnieje, a to co robi wcale nie jest niemożliwe!
Dr Larry Silverberg z Uniwersytetu Północnej Karoliny zajmuje się mechaniką i inżynierią kosmiczną, bada więc materię, o której większość ludzi ma mgliste pojęcie. Jego ustalenia prowadzą jednak w rejony bliskie każdemu. A przynajmniej... każdemu dziecku.
Czasoprzestrzeń i nanotechnologia
Badania Silverberga dowodzą, że Święty Mikołaj jest na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami nauki. By w jedną noc dotrzeć do setek milionów domów na całym globie posługuje się rozciągnięciem czasoprzestrzeni - to, co dla nas trwa noc, on robi w pół roku.
Naukowiec obala jednak pewien mit dotyczący Świętego Mikołaja. Jego zdaniem, nie wszystkie prezenty przewozi w saniach. - Sadzi je pod drzewem, a one wyrastają w dowolne przedmioty - przekonuje dr Silverberg.
Superszpieg
Badacz ma też swoją teorię na temat zdolności oceny zachowania dzieci przez Świętego Mikołaja. - Na biegunie północnym ma zestaw bardzo mocnych anten, które odbierają sygnały z całego świata. Są one tak dokładne, że na ich podstawie można stwierdzić, czy ktoś zachowywał się dobrze - mówi naukowiec.
Doktor Silverberg radzi więc, by dzieci nie dawały się przekonać, że Mikołaja nie ma. Bo jego wyczyny wcale nie są niemożliwe...
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters / sxc.hu