Na przełomie lat 70. i 80. zniknęły z krajobrazu Polski, ale teraz niewielkie żółtawoszare gryzonie wracają w glorii chwały. Kolejne susły moręgowane poszły w pole.
Za powrotem susłów, które czują się najlepiej na pastwiskach i ugorach, stoi Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra". To właśnie członkowie tego towarzystwa wypuścili w Trzcinicy Wołowskiej 20 gryzoni.
Jednak czwartkowa akcja "Salamandry" nie jest jedyna - wielka akcja powrotu susłów moręgowanych zaczęła się już w 2005 r., a przyrodnicy mówią, że na polskiej ziemi żyją już spokojnie potomkowie pierwszych osadników.
Niemniej małe, ok. 300 gramowe, zwierzaki potrzebują ludzkiej pomocy, by w pełni powrócić do swojego pastwiskowego królestwa. Na razie eksperyment ze Spermophilus citellus można uznać za udany.
Źródło: tvn24.pl, PAP