Skąd się wzięło "koko"? Śpiewaczki Jarzębiny, autorki przeboju na Euro 2012 "Koko Euro spoko" zapewniają, że go nie wymyśliły. - "Koko, koko, gda, gda" to jest ludowy utwór, który śpiewały nasze prababcie, babcie, we w wsi Kocudza i nie tylko - wyjaśniały.
Pochodzący ze wsi Kocudza (woj. lubelskie) zespół Jarzębina był gościem w programie u Szymona Majewskiego "Szymon na Żywo" w TVN. Panie zaśpiewały swój hit i zachwyciły widownię.
"Show robimy, ale biznes to nie wiem"
Artystki nie ukrywały swojego szczęścia z wygranej. Mówiły, że od momentu wygranej czują, "jakby ciągle fruwały".
Majewski pytał je też m.in. o to, czy odnalazły się już w showbiznsie. - Show robimy, ale biznes to nie wiem - odpowiedziała Beata Olszek. Panie podkreślały, że cieszą się, że odniosły sukces, ale zaznaczają też, że są skromnymi kobietami i takimi pozostaną.
Śpiewaczki z Jarzębiny podkreślają, że nie wymyśliły słowa "koko". - "Koko, koko, gda, gda" to jest ludowy utwór, który śpiewały nasze prababcie, babcie, we w wsi Kocudza i nie tylko - mówiły. Powtórzyły po raz kolejny, że tworząc utwór "Koko euro spoko" wzorowały się na piosence ludowej.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn