Już po raz 28. odbył się w Londynie Wielki Wyścig Puddingów. Zadaniem uczestników było pokonanie toru przeszkód ze świątecznym puddingiem w ręku, a wszystko to w zwierzęcych przebraniach, w szczytnym celu i pod czujnym okiem królowej Elżbiety II.
No, prawie królowej, bo wstęgę przecięła, otwierając imprezę, sobowtórka Elżbiety II Mary Reynolds. Do biegu przystąpiło osiemnaście drużyn. A część uczestników przebrało się za renifery, pingwiny i prosiaki.
Na ulicach dzielnicy Covent Garden wszyscy bawili się świetnie i na dodatek przyświecał im (jak co roku) szczytny cel - zbiórka pieniędzy na Fundację Badań nad Nowotworami. Do tej pory organizatorom wyścigów udało się zebrać prawie półtora miliona dolarów.
Źródło: APTN