Zasady lotniczego wyścigu w ramach zawodów "Red Bull Air Race" w stanie Indiana w USA, były proste - jak najszybciej pokonać trasę slalomu, przelatując między nadmuchiwanymi pylonami. Walka kilkunastu zawodników była bardzo zacięta. Trzech najlepszych pilotów pokonało trasę w minutę i 7 sekund, a różnice były trudne do zauważenia gołym okiem - pół sekundy pomiędzy zwycięzcą i drugim zawodnikiem, a między drugim i trzecim pilotem zaledwie ćwierć sekundy. Tym razem triumfowali Amerykanie przed zespołami z Czech i Francji.
Autor: mjp//now / Źródło: Reuters