Po suto zakrapianym wódką wieczorze wrócił do domu i położył się spać. Dopiero nad ranem przerażona małżonka zobaczyła, że Jurij Lialin, 53-letni rosyjski elektryk, ma wbity nóż w plecy.
Jurij, postanowił w czwartkowe popołudnie odwiedzić w pracy swojego kolegę. Panowie spędzili noc w stróżówce umilając sobie spotkanie alkoholem. Tam też zastał Lialinowa świt. Mężczyzna wstał, wsiadł do autobusu i pojechał do domu. Po powrocie zjadł śniadanie, położył się do łóżka i zasnął.
Po kilku godzinach jego żona spostrzegła wystającą z pleców męża rękojeść noża i natychmiast wezwała pogotowie - donosi BBC powołując się na jedną z rosyjskich gazet.
Miał ogromne szczeście
Lekarze z oddziału ratunkowego, na który trafił Jurij, nie stwierdzili uszkodzeń niezbędnych dla życia narządów. Operujący mężczyznę chirurg wyciągając kuchenny nóż z jego pleców, był pod wrażeniem szczęścia jakie miał Rosjanin. -Nóż przeszedł przez tkanki nie uszkadzając narządów - powiedział.
Gdy jesteś pijany wszystko może się zdarzyć...
Kolega Lialinowa i jednocześnie sprawca napaści sam zgłosił się na policję. Bez wątpienia czeka go proces. To wyjątkowy i intrygujący przypadek, ale sprawca napaści powinien zostać surowo ukarany - powiedział Paweł Worobiow, zastępca prokuratora.
-Piliśmy, a gdy jesteś pijany wszystko może się wydarzyć - dodał z rozbrajającą szczerością oskarżony.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: SXC