Jedna z najprostszych, a zarazem najbardziej popularnych form komunikacji obchodzi właśnie swoje 20 urodziny. Dokładnie dwie dekady temu wysłano pierwszego SMS-a, który zawierał dwa słowa: "Wesołych Świąt!".
Autorem pierwszego SMS-a był brytyjski inżynier Neil Papworth, który wysłał z swojego komputera wiadomość na telefon przenośny Orbitel 901 innego inżyniera Richarda Jarvisa. Wiadomość została przekazana za pomocą eksperymentalnej sieci GSM Vodafone.
Trudne początki
Prace nad stworzeniem systemu przesyłania krótkich wiadomości tekstowych trwały jednak o wiele dłużej. Ojcem SMS-a nazywa się fińskiego urzędnika Matti Makkonena. Fin miał rzucić stosowny pomysł podczas jednej z konferencji dotyczących telekomunikacji w 1984 roku.
Jego wizja przesyłania za pomocą telefonów krótkich wiadomości tekstowych została podchwycona i przez następną dekadą była rozwijana przez szereg ośrodków badawczych w Europie. Od strony technicznej podwaliny pod SMS-y mieli podłożyć Niemcy i Francuzi, a dokładniej inżynierowie z Detusche Telekom i France Telecom.
Po wysłaniu pierwszego SMS-a w 1992 roku rozwój tej usługi początkowo był bardzo wolny. W 1995 roku przeciętny użytkownik sieci GSM wysyłał 0,4 wiadomości na miesiąc. Początkowo operatorzy mieli poważne problemy ze stworzeniem systemu dokładnego zliczania i pobierania opłat za SMS-y. Ich wysyłanie było też ograniczone do jednej sieci.
Boom na szybką komunikację
Po pokonaniu "problemów wieku dziecięcego" i coraz szybszego rozprzestrzeniania się telefonów komórkowych, SMS-y gwałtownie rozpoczęły swój marsz ku wielkości. W 2000 roku przeciętny klient sieci GSM wysyłał już 35 wiadomości w miesiącu. Największy wzrost liczby wysyłanych wiadomości tekstowych rozpoczął się w połowie pierwszej dekady XXI wieku.
W 2010 roku wysłano już sześć bilionów SMS-ów, czyli około 193 tysięcy co sekundę. Rynek krótkich wiadomości tekstowych nadal rośnie, ale jego przyszłość nie jest różowa. Smartfony i tani internet mobilny oferują alternatywne szybkie metody komunikacji.
Autor: mk//bgr/k / Źródło: tvn24.pl, BBC News
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu