Kolekcja pamiątek należących do Liz Taylor idzie w grudniu pod młotek. Ale zanim w Nowym Jorku odbędzie się aukcja, we wrześniu przedmioty ruszą w międzynarodową trasę. Wystawa biżuterii, sztuki, markowych ubrań, zdjęć i innych rzeczy odwiedzi osiem miast – od Moskwy po Dubaj. Na wystawy będą sprzedawane bilety, a dochód ze sprzedaży przekazany zostanie Elizabeth Taylor Aids Foundation.
O sprzedaż pamiątek po legendarnej aktorce, która zmarła w marcu w wieku 79 lat, biło się kilka domów aukcyjnych. Wygrał nowojorski Christie's.
A było się o co bić, bo sporą część majątku, który wynosi 600 mln dolarów, Liz Taylor zdecydowała w testamencie przekazać na rzecz swojej fundacji charytatywnej działającej na rzecz chorych na AIDS - Elizabeth Taylor Aids Foundation. Pod młotek pójdą m.in. kolekcja sztuki, markowe ubrania i akcesoria (w tym te projektu Halstona i Christiana Diora), zdjęcia, prezenty od siedmiu mężów i inne pamiątki. A przede wszystkim jej słynna kolekcja biżuterii.
Biżuteria od mężów i kochanków
Gwiazda kochała diamenty i miała największą na świecie prywatną kolekcję tych kamieni. Jej biżuteria warta jest 150 milionów dolarów. W jej skład wchodzą naszyjniki, pierścionki, tiary, broszki i bransoletki tak luksusowych marek jak Van Cleef & Arpels, Cartier, Harry Winston i Bulgari, które aktorka dostała od swoich kochanków i mężów.
Jak zgromadziła tak imponującą kolekcję? - Dość często mówiłam moim facetom, że chcę więcej biżuterii – Taylor śmiała się w 2002 roku, udzielając telewizyjnego wywiadu.
W 2003 roku poświęciła swym klejnotom książkę "Elizabeth Taylor: My Love Affair with Jewelry", z której wynika, że wśród jej największych zdobyczy był m.in. 33-karatowy pierścionek, zwany dziś "Krupp Diamond" - prezent od Richarda Burtona, który był jej mężem dwukrotnie.
Od niego dostała też legendarny naszyjnik z pereł "La Peregrina", który pochodził z XV wieku i należał w przeszłości m.in. do kilku królowych Wielkiej Brytanii i Hiszpanii i był nawet w rękach Napoleona. Burton kupił go w 1969 roku dla ukochanej od angielskiego księcia Abercorn.
Hit dookoła świata
Jak ogłosił Christie's, te cacka wraz z pozostałymi pamiątkami, we wrześniu ruszą w trasę. Będzie je można oglądać na ośmiu wystawach, które odbędą się w Moskwie, Londynie, Dubaju, Genewie, Paryżu, Hongkongu i Los Angeles. Na końcu będzie można je oglądać w Nowym Jorku, gdzie wystawa wypełni całą przestrzeń galerii Christie's od 3 do 10 grudnia. Trzy dni później rozpocznie się tam aukcja, która zakończy się 16 grudnia.
W każdym mieście będą sprzedawane bilety, by można było wejść na wystawę. Dochód z ich sprzedaży, a także z publikacji związanych z ekspozycją, zostaną przekazane fundacji Taylor. Tak jak większość dochodu z samej aukcji, którą już dziś zapowiada się jako międzynarodowy hit - jeśli chodzi o popularność, jak i dochodowość.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały reklamowe