Niedźwiedź na drzewie. Nie chciał zejść

Niedźwiedź wyczuł ciastka chciał wejść do mieszkania
Niedźwiedź wyczuł ciastka, chciał wejść do mieszkania
Sensację wśród mieszkańców amerykańskiego Fair Lawn na przedmieściach Nowego Jorku wzbudził młody niedźwiedź. Zwierzę zostało zauważone przez jednego z przechodniów wśród gałęzi kilkunastometrowego drzewa.

Blisko 60-kilogramowy niedźwiedź nie chciał zejść z drzewa, dlatego na miejsce wezwano ekipę ratunkową złożoną ze strażaków, policjantów i weterynarzy. Wokół drzewa, na trawniku, rozciągnięto siatkę zabezpieczającą, żeby chronić zwierzę w razie upadku. Tłumy mieszkańców cały czas obserwowały akcję służb. Po kilku godzinach jeden z weterynarzy zdecydował się podać niedźwiedziowi środek usypiający. Wycelował do niego z wiatrówki i po kilku minutach niedźwiedź zaczął schodzić po gałęzi, a następnie bezwładnie spadł z niewielkiej wysokości na siatkę. Jak zapewnił burmistrz Fair Lawn, zwierzę po ogólnym badaniu w doskonałym stanie wróciło do swojego naturalnego środowiska.

Autor: bpm/tr / Źródło: CNN, TVN24

Czytaj także: