Ledwo Dawid Beckham znalazł odpowiadający jego wymagającej żonie dom, a już weszli do niego włamywacze. Na szczęście dla słynnej pary - włamywacze byli kibicami LA Galaxy i wyszli, gdy tylko zrozumieli gdzie trafili.
Dom Beckhama z pewnością może kusić przestępców - kosztował kilkadziesiąt milionów dolarów i położony jest w najsłynniejszej dzielnicy willowej świata - Beverly Hills. Skusił rzeczywiście, gdyż znana szajka włamywaczy wybrała go sobie za cel kradzieży. Nie sprawdzili chyba jednak dokładnie kogo wysyłają, bo wyznaczony do tego zadania złodziej okazał się być bardzo przywiązanym do drużyny kibicem. Na tyle, że gdy zorientował się, że wszedł do domu nowej gwiazdy LA Galaxy, po prostu lokum opuścił.
Policja jest na tropie szajki włamywaczy, którzy od kilku miesięcy okradają domy bogaczy z Beverly Hills. Teraz mają dodatkowy trop. Jeden ze złodziei jest kibicem drużyny piłkarskiej Los Angeles Galaxy - pisze dziennik.pl
To dlatego, kiedy włamał się do domu Davida Beckhama, zamiast wynosić sprzęty i kosztowności, zostawił wszystko w spokoju.
- To dziwne, że szajka wybrała kibica Galaxy do obrobienia domu piłkarza tej drużyny - powiedział rzecznik prasowy policji w Los Angeles.
Źródło: Dziennik.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24