Angus Funston, który prowadził swój "klasyczny" pub od wielu lat, ostatnimi czasy zmagał się ze spadającą liczbą klientów. Tradycja przesiadywania w pubach powoli zamiera na Wyspach Brytyjskich, co jest spowodowane między innymi wzrastającymi podatkami, którymi są obciążane lokale.
- Ceny idą w górę, a ja nie mogę podnosić cen bez końca, bo powyżej pewnej granicy moi klienci po prostu pójdą do supermarketu i tam kupią skrzynkę taniego piwa - mówi Funston.
Szukając sposobu na zwabienie nowych klientów, właściciel wpadł na nieortodoksyjny pomysł. Swój tradycyjny pub przerobił na psi pub. Czworonogi są gorąco witane w "Mucky Pup", gdzie mogą popijać kolorowe drinki z plastikowych kieliszków i jeść specjalne przekąski.
Pomysł wypalił i "Mucky Pup" nie narzeka na brak klientów. Wręcz przeciwnie, wieczorami jest wypełniony tłumem dwu- i czworonogów. - Moim zdaniem puby są przesadnie ostre jeśli chodzi o zasady dotyczące psów. To miłe móc wyjść gdzieś w weekendowy wieczór z swoim psem - mówi Owen, właściciel dwóch psów rasy shitzu, Alfie i Gilberta.
Źródło: Reuters