Czy pośladki w samych stringach to już pornografia? Według Skandynawów, tak. Producent bielizny Sloggi musiał zrezygnować z kampanii pod hasłem "Szukamy najzgrabniejszej pupy świata" w Danii, Szwecji i Norwegii.
Poszukiwania najzgrabniejszej pupy są demokratyczne: każdy może wysłać swoje zdjęcie pośladków. Te oceniają internauci. Zwycięzcy (kobieta i mężczyzna) otrzymają kontrakt fotograficzny.
Kampania reklamowa spotkała się z masową krytyką w Skandynawii. Rzecznik konsumentów w Norwegii i organizacja przeciwko reklamom dyskryminującym płeć w Szwecji zarzuciły organizatorom szerzenie pornografii.
Sofie Lindahl-Jessen, rzeczniczka skandynawskiego oddziału Sloggi, nie kryła zdumienia w rozmowie z branżowym serwisem Kampanje. Jej zdaniem oskarżenia są bezpodstawne, bo firma ni nakłania do pokazywania całego nagiego ciała, tylko pupy, i to jeszcze w bieliźnie. Ponadto konkurs adresowany jest do dorosłych klientów.
- Staraliśmy się wymyślić dowcipny, oryginalny i nieszkodliwy dla nikogo konkurs. Żyjemy w 2007 roku i o naszym pomyśle można powiedzieć wiele, ale nie to, że jest to pornografia – napisała rzecznika w oświadczeniu.
W Finlandii wciąż ważą się losy konkursu. W pozostałych krajach Europy wciąż można swoje krągłości wystawiać w szranki.
Źródło: "Presserwis"
Źródło zdjęcia głównego: commons wikipedia.org