Urodzony i zamieszkały nadal w gminie Frasquia w boliwijskiej prowincji Omasuyos 123-letni Indianin z górskiego plemienia Ajmarów, rolnik Carmelo Flores Laura, jest najstarszym człowiekiem na świecie - ogłosiło boliwijskie MSW.
Delegacja ministerstwa odwiedziła Floresa, po czym opublikowano faksymile oryginału jego metryki urodzenia z datą 16 lipca 1890 roku, wystawionej przez władze gminy Frasquia.
Dotąd, według Księgi rekordów Guinessa, za najstarszego człowieka uważano 112-letniego Salustiano Sancheza Blazqueza, muzyka, który przed ponad 80 laty zamieszkał w Nowym Jorku.
Sanchez zajął miejsce Japończyka Jiroemona Kimury, który zmarł w czerwcu tego roku w wieku 116 lat.
Carmelo Flores miał troje dzieci, z których jedno nadal żyje. Ma 16 wnucząt i 39 prawnucząt.
Przywiązany do miejsca
Indiański lud Ajmara zamieszkujący tereny w pobliżu wysokogórskiego jeziora Titicaca (pomiędzy wschodnimi i zachodnimi pasmami wysokich Andów na terenie Peru i Boliwii) stworzył w okresie od II do V wieku wysoką cywilizację. W XIV wieku został podbity przez Inków, po czym częściowo wyniszczony w czasie hiszpańskiej konkwisty.
Ajmarowie - około 2 milionów ludzi - mieszkają dziś głównie w górach Boliwii, w zwartych wspólnotach plemiennych. 300 tys. Ajmarów mieszka w sąsiednim Peru.
Silne więzy wspólnotowe zachowują Ajmarowie również na terenie boliwijskich miast, dokąd emigrują w poszukiwaniu pracy, co dokumentował podczas swych podróży słynny polski dziennikarz i pisarz Ryszard Kapuściński.
Autor: zś\mtom/zp / Źródło: PAP