Na pomysł sprzedaży "czterech ścian" angielskiego piłkarza za 1,2 mln euro wpadła jedna z brytyjskich agencji zajmująca się obrotem nieruchomościami.
Nazwisko znanego futbolisty ma przyciągnąć ewentualnych nabywców, ale jednocześnie znacznie winduje cenę domu. Wystarczy wspomnieć, że za nieruchomości położone w tej samej dzielnicy, ale nie mające nic wspólnego z przeszłością Anglika, kosztują zaledwie 250 tys. funtów.
Rzecznik zabrał głos
Przedstawiciel agencji podkreślił, że ewentualny nabywca może być pewien autentyczności domu. Fakt, że w domu tym mieszkał w dzieciństwie Beckham miał zweryfikować... rzecznik piłkarza.
Jak na razie, kupnem nieruchomości zainteresowane są trzy osoby. Jedną z ofert złożył anonimowy wielbiciel Davida Beckhama z Australii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EAST NEWS