W nowym "orędziu do narodu" z okazji roku 2012, Dmitrij Miedwiediew mówiąc o wielkiej historii Rosji łapie blondynkę za biust stojąc w bermudach na plaży. Oczywiście nie jest to oficjalne nagranie, ale pewne rosyjskie biuro turystyczne postanowiło w sposób ryzykowny zareklamować się kosztem prezydenta. Filmik wywołał wielkie zainteresowanie w internecie.
Materiał umieszczony na Youtube zaczyna się jak każde noworoczne orędzie prezydenta. Wyprężony Miedwiediew przemawia do narodu na tle nocnej panoramy Kremla, sławiąc wielkość Rosji i jej narodu. Sytuacja zmienia się po kilku sekundach, gdy tło z centrum stolicy Rosji zostaje wyniesione a za nim ukazuje się widok z pięknej plaży.
Po "przeniesieniu" się w cieplejsze strony, głowa Miedwiediew ciągle mówi o wielkości Rosji, ale jego ciało robi rzeczy zdecydowanie nie przystające prezydentowi. Wykonuje dziwne gesty oraz ruchy i między innymi łapie blondynkę pod biustem. W tle piękne dziewoje smarują się kremem do opalania, a dwie małpy kopulują. Całość obrazu dopełnia lecący w tle utwór "American Boy" w rytm którego prezydent mało zgrabnie tańczył, co również trafiło do internetu i od tego czasu ciągnie się za prezydentem.
W ciągu nieco ponad 24 godzin, "orędzie" Miedwiediewa obejrzało ponad 1,5 miliona osób. Nie wiadomo, jak żart z prezydenta skończy się dla firmy stojącej za stroną travelmenu.ru, która się w ten sposób reklamuje.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: YouTube