Skutkiem fali upałów, która nawiedza Europę, jest osobliwy trend wśród mężczyzn. W odpowiedzi na zakaz przychodzenia do pracy w szortach, kierowcy, pracownicy call center, a nawet uczniowie jednej z szacownych szkół, założyli spódnice i sukienki.
Fala gorąca, która przetacza się przez Europę w tym tygodniu, wywołała niecodzienny konflikt.
W wielu miejscach pracy oraz szkołach obowiązują określone zasady ubioru, które szczególnie podczas upałów bywają uciążliwe. W skład męskiego stroju zwykle nie wchodzą - najlepsze, gdy żar leje się z nieba - krótkie spodnie.
W ostatnich w sieci można było więc zaobserwować oznaki niezadowolenia mężczyzn z powodu sztywnych zasad niedostosowanych do warunków pogodowych oraz sposoby na obejście tych regulacji.
W sukience mamy
20-letni Joey Barge z Aylesbury w Wielkiej Brytanii pochwalił się pomysłem, jak obejść obowiązujące w jego miejscu pracy zasady. Pracownik call center zamiast garnituru w upalny poniedziałek założył krótkie spodnie i koszulkę, a zdjęcie w takiej garderobie opublikował na Twitterze.
Kiedy został odesłany do domu z poleceniem zmiany ubioru na "odpowiedni", Barge założył sukienkę, bo na to regulamin pozwala.
Zdjęcie w sukience swojej mamy pokazał w sieci.
Bunt okazał się skuteczny. Firma pozwoliła mężczyznom nosić spodnie o długości trzy-czwarte w upalne dni.
W spódnicy koleżanki
Sztywnym zasadom dress code’u sprzeciwili się też chłopcy w jednej ze szkół w Exeter w Wielkiej Brytanii. Ich mundurek szkolny nie ma wersji letniej z krótkimi spodniami. Nauczyciele nie ustąpili nawet, kiedy temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza. Kilkoro nastolatków przyszło więc na lekcje w spódnicach pożyczonych od koleżanek.
- Około 50 chłopców próbowało pożyczyć od dziewcząt spódnice i zamierzają tak pójść jutro do szkoły - poinformowała mama jednego z buntowników.
Boys wear skirts to school in hot weather uniform protest – and start huge trend https://t.co/WHMCmqxWYu pic.twitter.com/K9YG6NaLHT
— Daily Mirror (@DailyMirror) 21 czerwca 2017
"Zazdrościmy kobietom"
Przeciw sztywnym zasadom ubioru postanowili się też zbuntować kierowcy autobusów w Nantes we Francji, gdzie temperatura w ostatnich dniach sięgała 38 stopni.
Pracodawca uznał, że krótkie spodnie są nieodpowiednie nawet podczas upałów. Brak klimatyzacji w pojazdach nie wpłynął na zmianę decyzji szefostwa. Grupa kierowców pojawiła się więc w pracy w spódnicach.
- W takich chwilach zazdrościmy kobietom - komentowali sytuację.
#Nantes C\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'est leur victoire ! Les agents de la #Tan auront leur bermuda... https://t.co/JjLAvHRXEq pic.twitter.com/thWW1SG8MT
— Presse Océan (@presseocean) 22 czerwca 2017
Autor: jog//ŁUD / Źródło: Presse Ocean, Daily Mirror, Independent, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | Presse Ocean