Jest mały, biały i ma ostre jak brzytwa ząbki. W jałtańskim zoo przyszedł na świat mały lampart amurski, należący do gatunku skrajnie zagrożonego wyginięciem. Na wolności pozostaje jedynie 30-40 sztuk tych zwierząt.
Lampart o imieniu Samson ma dwa tygodnie i właśnie został odłączony od matki, tak aby nauczył się żyć samodzielnie. Karmiony jest specjalną mieszanką mleka, które pije ze zwykłej butelki dla niemowlaka.
Razem z nim wychowują się dwa kocięta tygrysa syberyjskiego, które również przyszły na świat w Jałcie w kwietniu.
Skrajnie zagrożony wyginięciem
Lampart amurski to największy spośród wszystkich panter. Niegdyś powszechnie występował w regionie rosyjskiej tajgi, na dalekim wschodzie oraz w północnych Chinach. Jeszcze pod koniec XIX wieku było ich mnóstwo w lasach tajgi. Obecnie z powodu kłusownictwa są na skraju przetrwania. Na wolności żyje tylko około 30 tych ssaków, około 300 trzymanych jest w niewoli.
Źródło: Reuters