Ikona igrzysk olimpijskich, ogromna rzeźba z tarasem widokowym - wieża ArcelorMittal Orbit, będzie dostępna dla zwiedzających. Usytuowana między Stadionem Olimpijskim a Centrum sportów wodnych stalowa statua ma przyciągać turystów w okolicę, która przed imprezą była martwa. - Chcemy utrzymać ostatnią popularność miejsca, bo sam stadion zostanie zamknięty na 18 miesięcy - tłumaczą władze Londynu.
Atrakcja Parku Olimpijskiego, czyli Olympic Orbit, zwana też ArcelorMittal Orbit, zostanie otwarta dla zwiedzających po zakończeniu Igrzysk Paraolimpijskich, które odbędą się w Londynie w dniach 29 sierpnia - 9 września.
Pomysł narodził się w obawie, że wraz z przebudową całego Parku Olimpijskiego, okolica, którą igrzyska miały ożywić, ponownie opustoszeje. Teren ma być zamknięty na 18 miesięcy i na nowo stanie się placem budowy.
"Wieża to dobry kopniak na początek"
Park Olimpijski zostanie przekształcony w jeden z największych parków miejskich w Europie, stworzonych w ciągu ostatnich 150 lat. Wioska przeznaczona dla olimpijczyków zamieni się w osiedle mieszkaniowe oferujące 3,6 tys. mieszkań - dla osób zawodowo związanych z okolicą: nauczycieli, policjantów, pracowników socjalnych i medycznych, którzy otrzymają korzystne warunki kupna lokali. A wokół welodromu zostaną zainstalowane trasy rowerowe i tory BMX dla amatorów tych sportów.
W południowej części parku zostanie przygotowany duży plac do organizowania festiwali i różnych pokazów, m.in. spektakli baletowych Royal Opera House. Zaś Stadion Olimpijski zostanie zmniejszony - górna część ma być rozebrana, a tym samym liczba miejsc na widowni z 80 tys. ograniczona do 25. Obiekt w październiku przejmie jeden z najsłynniejszych londyńskich klubów piłkarskich - West Ham.
To wszystko po to, by Lower Lea Valley - poprzemysłowy obszar Londynu, najbiedniejszy i zaniedbany przez dziesięciolecia, będący dzielnicą klasy robotniczej oraz przyczółkiem imigrantów przybywających do stolicy - dostał nową szansę. Udało się to wraz z igrzyskami - Park Olimpijski, który nazwano Queen Elizabeth Park, był w tym czasie jednym z najpopularniejszych miejsc w mieście.
- Chcielibyśmy zrobić wszystko, aby utrzymać tę popularność i pozytywne uczucia wśród ludzi - powiedział dziennikowi "Independent" Daniel Moylan z komisji do spraw transportu w ratuszu. I dodał: - Mam nadzieję, że Queen Elizabeth Park przetrwa co najmniej 100, może 200 sto lat, i co roku będzie przyciągać turystów, którzy będą pamiętać, co się tu stało w 2012 roku. Udostępnienie dla zwiedzających ArcelorMittal Orbit to dobry kopniak na początek.
"Architektoniczny potwór" czy "londyńska Wieża Eiffela"?
Stalowa statua - usytuowana między Stadionem Olimpijskim a Centrum sportów wodnych - kosztowała 20 mln funtów, a budowę zlecił burmistrz Londynu Boris Johnson, by "wzbudzić ciekawość i zdumienie londyńczyków". Pomimo ostrej krytyki tych, którzy uznali ją za "architektonicznego potwora", wieża stała się jedną z ikon igrzysk.
Konstrukcja, która celowo sprawia wrażenie asymetrycznej, a nawet nieco rozchwianej, nie jest oparta na tradycyjnym modelu piramidy. Otoczona jest olimpijskimi pierścieniami i skręconymi w spiralę zwojami, przypominającymi pętlę, niczym łańcuch DNA. Ten futurystyczny wygląd dał jej status nowego symbolu miasta. - To londyńska Wieża Eiffela - zawyrokował burmistrz na jej uroczystym otwarciu.
Wyróżnia się także wysokością - jest największą w Anglii publiczną rzeźbą współczesną. Ma wysokość 115 m, jest więc wyższa niż Statua Wolności w Nowym Jorku i londyńska wieża zegarowa Big Ben, choć nieco niższa od obserwacyjnego koła obrotowego London Eye. Zaprojektowali ją wybitni brytyjscy artyści Anish Kapoor i Cecil Balmond, a z 2,2 tys. ton stali zbudował magnat stalowy Lakshmi Mittal, sponsor igrzysk (a także właściciel kilku polskich hut).
Turyści będą mogli skorzystać z wind albo wspiąć się, podobnie jak na paryską Wieżę Eiffela, krętymi schodami - po 455 stopniach metalowej konstrukcji dotrą na dwie platformy obserwacyjne. Pozwoli to ok. 700 zwiedzającym, którzy zmieszczą się za jednym razem na wieży - objąć wzrokiem cały teren parku. Za bilet trzeba będzie zapłacić 15 funtów.
Władze Londynu planują uruchomić wycieczki autokarowe na miejsce - grupy szkolne byłyby zapraszane za darmo.
Autor: Agnieszka Kowalska / Źródło: Independent, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe