Do wyboru są stroje Mikołajów i Śnieżynek, sukienki księżniczek z diademem w komplecie, a nawet kimona. Wszystko w zminiaturyzowanej wersji, w sam raz na rozmiar... królika. Tylko w Japonii.
Czas: ostatnie dni przed świętami. Miejsce: sklep „Królicza Rodzina” w japońskiej Jokohamie. W środku kłębi się tłum ludzi, głównie kobiet, z królikami na rękach. Klientki śmieją się, wybierają kolorowe ubranka i przyglądają się sesjom zdjęciowym swoich ulubieńców. Króliki, unieruchomione w kimonach, kostiumach Mikołajów czy królewskich sukienkach, wyglądają na mniej szczęśliwe. Ale cierpliwie znoszą blask reflektorów i niewygodne stroje
Sesje odbywają się z okazji zbliżającego się Nowego Roku, który w tym roku według chińskiego kalendarza będzie Rokiem Królika. – Zrobię z tego zdjęcia świąteczną kartkę. Tylko w tym roku będzie to możliwe – mówi Kana Hasebe, 22-letnia artystka i właścicielka 3-letniego królika o imieniu Mondy, dziś ubranego w kwieciste kimono.
18 złotych za zdjęcie
Zdjęcie Mondy’ego zawiśnie w sklepie obok ponad 180 fotografii, które powstały od początku listopada. Usługa cieszy się sporą popularnością, no i nie jest droga – półgodzinna sesja zdjęciowa kosztuje tylko 500 jenów (ok. 18 złotych).
Zgodnie z chińskim kalendarzem, królik przyniesie pokój i cierpliwość po burzliwym i energetycznym Roku Tygrysa.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters