Niekończące się dyskusje o najpiękniejszych na świecie motocyklach, mocna muzyka i mocne trunki. Mała wioska w Danii przeżywa zlot 20 tys. harleyowców. Przygotowywała się na to przez trzy lata.
Impreza organizowana jest co roku od 1975 r. Za każdym razem fani amerykańskiej motoryzacji spotykają się w innym miejscu w Europie. Dania ostatni raz gościła harleyowców w 1994 roku.
- Spodziewam się, że zobaczę masę szczęśliwych ludzi. Jest piękna pogoda. Myślę, że Bóg też jest fanem motorów - mówił podekscytowany organizator zlotu i szef duńskiego klubu Harleya Davidsona - Michael Christiansen.
Podczas imprezy będzie można zaopatrzyć się w harleyowe gadżety od sprzedawców z 13 krajów świata.
- Będą koncerty, będzie można spotkać starych znajomych i w pełni korzystać z uroków biwakowania. Mimo tych wszystkich atrakcji powód dla którego tu jesteśmy to jednak... motocykle! - zapewniał jeden z uczestników zlotu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters