Sereno był najlepszym przyjacielem Wagnera Figueiredo, który zginął w wypadku motocyklowym. Brat Wagnera zdecydował, że zwierzę weźmie udział w ostatnim pożegnaniu swojego pana. Nie przypuszczał, że zachowanie konia poruszy wszystkich.
Wagner Figueiredo de Lima zginął w wypadku motocyklowym niedaleko swojego domu w Paraibo (Brazylia). Mężczyzna był bardzo związany ze swoim koniem, Sereno.
- Ten koń był dla niego wszystkim – mówił Wando, brat Wagnera.
Wando zdecydował, że Sereno dołączy do członków rodziny i znajomych żegnających Wagnera. Nikt nie spodziewał się jednak po zwierzęciu aż tak wzruszającego zachowania.
"To były niesamowite emocje"
- Sereno zaczął chodzić wokół trumny, szukając zapachu Wagnera. Kiedy go wyczuł, zaczął rżeć – wspominał jeden z uczestników pogrzebu.
- To były niesamowite emocje – dodał. – Wszyscy byli poruszeni. Zacząłem płakać, kiedy to zobaczyłem.
W pewnym momencie koń położył łeb obok trumny Figueiredo. Brat mężczyzny uznał, że Sereno chciał w ten sposób powiedzieć: "Żegnaj". Obiecał zatrzymać zwierzę w rodzinie.
Siła przyjaźni
O wzruszającej sile zwierzęcej przyjaźni przekonał się też pewien mężczyzna z Peru. Po tym, jak rozciął sobie głowę i zemdlał, jego dwa psy próbowały zatamować krwotok. Towarzyszyły mu też w karetce i nie odeszły od szpitalnego łóżka, dopóki zupełnie nie wyzdrowiał.
Autor: jog/kb / Źródło: Bored Panda