Na półki francuskich księgarń trafia właśnie książka, która ma odsłonić kulisy związku Carli Bruni i prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Oboje poznali się na "randce w ciemno".
Carla potwierdza w niej, że do spotkania z obecnym mężem doszło w listopadzie 2007 roku, w mieszkaniu jednego z francuskich wydawców. W jej relacji w rzeczywistości była to zaaranżowana przez wspólnych znajomych "randka w ciemno", aby piosenkarka i była modelka w jednej osobie poznała prezydenta Francji.
Przy stole spotkały się trzy pary i ich dwoje, nie mających partnerów. Nicolas natychmiast oczarował Carlę swoją energią, poczuciem humoru, inteligencją i ogromnym wdziękiem - zdradza Pierwsza Dama. Urok trwa do dzisiaj, a Carla Bruni dementuje plotki o swojej rywalizacji z pełną wdzięku Arabką, Rachidą Dati, ministrem sprawiedliwości.
Carla Bruni pozostaje w dyskretnym cieniu swego męża, któremu sporadycznie towarzyszy w jego podróżach. Największy szum medialny wywołała jej podróż do Anglii, gdzie oczarowała Brytyjczyków. Mimo nieskrywanych nadziei mediów nie przyjechała już do Polski, gdy francuski prezydent odwiedzał Lecha Kaczyńskiego.
Carla Bruni niedawno nagrała kolejną, trzecią już płytę, która powinna ukazać się we wrześniu. Tym razem nie zamierza wyruszać z promocyjne tournee po Francji. Nagra jedynie kilka klipów. Zapowiedziała, że dopóki jej mąż jest prezydentem Republiki, nie zamierza występować na scenie.
Źródło: Polskie Radio