Lider brytyjskiej Partii Pracy Jeremy Corbyn ma za sobą udany tydzień. W przedterminowych wyborach jego ugrupowanie umocniło się w stosunku do zwycięskich torysów, a sam Corbyn obronił swój mandat z Islington North w północnym Londynie, zdobywając rekordowo wysokie 73 procent głosów.
"Najlepszy moment wyborów"
Fetując sukces wraz z Emily Thornberry, minister spraw zagranicznych w gabinecie cieni, próbował przybić "piątkę" swojej koleżance. Moment ten został okrzyknięty przez internautów "najlepszą chwilą brytyjskich wyborów".
Wyniki wyborów
W czwartek Brytyjczycy wybierali 650 posłów w okręgach jednomandatowych w Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej.
Przedterminowe wybory ogłosiła premier Theresa May, licząc na uzyskanie wyraźnej samodzielnej większości. Przedwyborcze sondaże wskazywały, że szefowa rządu ma szanse swój cel osiągnąć.
Z danych po przeliczeniu głosów z 649 (z 650) okręgów wynika jednak, że Partia Konserwatywna zdobyła 318 mandatów, czyli o 12 mniej niż dotychczas. Partia Pracy zdobyła natomiast 261 mandatów, o 31 więcej niż w ostatnich wyborach. Liberalni Demokraci uzyskali 12 mandatów, a Szkocka Partia Narodowa (SNP) - 35.
CZYTAJ RELACJĘ Z NOCY WYBORCZEJ
Autor: AKrg//ŁUD / Źródło: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter, Instagram