Grecja jest trzecim co do wielkości producentem ryżu w UE, eksportując większość swojej rocznej produkcji wynoszącej 250 tysięcy ton. Choć obrzucanie ryżem nowo poślubionych par jest w tym kraju tradycją, bywa krytykowane z powodu marnotrawstwa. Rolnicy szacują, że rocznie podczas ślubnych uroczystości zużywanych jest 200 ton jadalnego, pełnoziarnistego ryżu.
Ryż na ślub albo na pasze
Sektor zmaga się z silną konkurencją ze strony taniego importu z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej oraz niedawnych susz, jakie nawiedziły kraj. W obliczu tych wyzwań greccy rolnicy sięgnęli po nowe źródło dochodu. Zamiast wyrzucać lub przeznaczać na paszę dla zwierząt uszkodzone ziarna, postanowili sprzedawać je parom młodym jako ślubne confetti.
W ramach tej inicjatywy spółdzielnia rolnicza w Salonikach, w północnej części kraju, słynąca z dużej uprawy ryżu, sprzedała od maja już trzy tony bardzo niskiej jakości surowca. Znajduje się on w ładnie ozdobionych, białych woreczkach z napisem "ryż weselny".
- Kiedy występuje niedożywienie, niesprawiedliwe jest marnowanie żywności - mówił w rozmowie z agencją Reutera Christos Gatzaras, 52-letni rolnik i szef spółdzielni produkującej ryż. Inny rolnik popiera tę inicjatywę, podkreślając, że w obliczu rosnących kosztów poszukiwane są nowe źródła dochodu.
- Napotykamy wiele trudności, koszty gwałtownie wzrosły, jesteśmy pod ogromną presją - mówił Vasilis Matziounis. - Niektórzy ludzie nadal będą rzucać jadalny ryż, ale tak możemy zmniejszyć ilość odpadów - przyznał Giannis Gogos, szef sprzedaży w spółdzielni w regionie. Połamane ziarna stanowią w Grecji dziewięć procent krajowych zbiorów.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: Reuters