Grają na wojennych śmieciach
Reuters
Prawdziwi nomadzi grają na tym, co znajdą na pustyni. Baki po paliwie, opakowania od nabojów, puszki i inne pudła - wszystko to, według egipskich Beduinów, nadaje się do tworzenia muzyki.
To koczownicze plemię do grania wykorzystuje wszystko, co daje im pustynia. "Instrumenty" sklejane są z resztek pozostałych po Arabsko-Izraelskiej wojnie sześciodniowej z 1967 roku.
Efektów starań Jerry Can Band można było posłuchać podczas festiwalu World of Music and Dance w Anglii. Kilkanaście osób tworzących kapelę to muzycy, poeci i bardowie. Nie tylko grają - parzą też własnoręcznie zmieloną kawę.
Na czterodniową fetę w hrabstwie Wiltshire zjechało 70 artystów z 35 krajów świata.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters