Wysoką cenę musiał zapłacić reporter TVN24 Adam Kasprzyk, za przyjęcie do szczecineckiego Klubu Wakeboardowego. Tuż po tym, jak wakeboardziści przyjęli dziennikarza do swego grona, ich szef ostrzegł: "Dobra wiadomość, że zostałeś przyjęty. Zła, że musisz wejść do wody". - Nie, nie. Nie zgadzam się - zdążył odpowiedzieć Kasprzyk po czym wylądował w Jeziorze Trzesiecko.
W niedzielę w Szczecinku na Pomorzu Zachodnim odbyły się pokazy jazdy na nartach wodnych i wakeboardzie. Wakeboarding to sport wodny polegający na płynięciu po wodzie na specjalnej desce jednocześnie trzymając się liny zaczepionej do łodzi lub na wyciągu.
W Szczecinku właśnie mają najdłuższy, mierzący 1,1 km wyciąg dla wakeboardzistów.
W mieście istnieje także liczący ok. 20 członków klub wakeboardowy "Kabel". Adam Kasprzyk w rozmowie z młodymi sportowcami wyznał, że chciałby wstąpić w ich szeregi. W odpowiedzi reporter dostał koszulkę klubu za "dobre próby" na desce. - To dobra wiadomość, ale zła jest taka, że musisz wejść do wody - powiedział dziennikarzowi szef "Kabla". Po chwili reporter TVN24 już pływał w jeziorze.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24