To będzie noc jak z klasycznego horroru: mnóstwo krwi, flaki na wierzchu i żywe trupy - w tym roku Halloween w Nowym Jorku zapowiada się wyjątkowo. Miasto już szykuje się na 31 października: mieszkańcy kupują kostiumy, patroszą dynie i dekorują ulice.
Na Manhattanie największą atrakcją ostatnich dni jest zwiedzanie Nawiedzonego Dworu. W dworze, stworzonym w miejscu dawnego magazynu, straszy 40 aktorów przebranych za duchy, zombie, ghule, psychopatów i klaunów. Zwiedzający odbywają wycieczkę po labiryncie pokoi, w których znaleźć można wiszące świnie czy ochlapane "krwią" ściany. Wstęp kosztuje 45 dolarów, ale nowojorczycy chętnie płacą.
- Poświęciliśmy wiele uwagi dekoracjom, charakteryzacji, kostiumom - mówi Jim Faro, współtwórca Nawiedzonego Dworu. - Chcemy, by ludzie zapomnieli, że są w dawnym magazynie - dodaje. Sami zwiedzający potwierdzają: - Chcemy się bać. Byle nie za bardzo.
Kwitnie też handel kostiumami i dekoracjami. Na Brooklynie można zamówić wydrążoną dynię. Już kilka dni przed Halloween pełno ich w restauracjach, barach i witrynach sklepów.
Źródło: Reuters