"Ale siara!"

"Ale siara"
"Ale siara"
Źródło: TVN24

Wygłosili oświadczenie, odpowiedzieli na kilka pytań i wyszli, nie zważając na protesty dziennikarzy. Niestandardowy komentarz wyrwał się wtedy jednemu z gości konferencji prasowej, gdy Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro znikali za drzwiami.

Konferencja była krótka: prezes PiS zasugerował, że to Janusz Palikot doprowadził do zmiany naczelnego "Dziennika", zapewnił o harmonijnej współpracy ze Zbigniewem Ziobrą - co były minister ochoczo potwierdził - i zaczął się zbierać do wyjścia. Dziennikarze próbowali go powstrzymać.

- Panie prezesie, jeśli można prosić o panią Masłowską – Zbigniew Ziobro jeszcze przystanął, ale Kaczyński bez słowa szedł w stronę drzwi, więc europoseł śpieszył za nim. Reporterka miała jeszcze nadzieję: – Jej się bardzo nie podobała kampania, panie prezesie, bardzo prosimy. A sondaż prezydencki? – wciąż próbowała dziennikarka, ale bezskutecznie: prezes z byłym ministrem wyszli.

Ale siara – szczerze skomentował głos zza kamery.

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: