Ma sześć lat i szaleje na punkcie elektrycznych kolejek. Nic więc dziwnego, że gdy usłyszał o wakacie na stanowisku dyrektora muzeum kolejnictwa, złożył swoją aplikację.
Tym samym, informuje BBC, Sam Pointon został "dyrektorem od spraw zabawy" w National Railway Museum w York. Na swoim podaniu o pracę - które złożył za namową rodziców podziwiających jego fascynację kolejnictwem - napisał, że "ma kolejkę elektryczną, jest w tym dobry i umie kontrolować dwa pociągi na raz".
Szefów muzeum tak urzekł list Sama, że z miejsca zaproponowali mu "pracę". Chłopiec, którego obowiązki trwały zaledwie dzień i był raczej niesprecyzowane, jest wniebowzięty: - To najlepsza praca na świecie. Kocham ją. To dobra zabawa.
Dumni są też rodzice Sama, chociaż trochę się niepokoją. - Myśli, że skoro ma pracę, nie będzie musiał chodzić do szkoły. Musimy mu powiedzieć, że ciągle musi - tłumaczy mama sześciolatka.
Źródło: BBC