Trzy euro, czyli równowartość około 13 złotych - tyle ma wynieść w tym roku opłata za wstęp do Wenecji. Zmiany mają obowiązywać od maja. Od przyszłego roku, w zależności od terminu, opłata wzrośnie jednak do nawet 10 euro. A od 2022 roku konieczna będzie wcześniejsza rezerwacja wizyty w mieście.
Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro wyjaśnił, przedstawiając projekt rozporządzenia, że od przyszłego roku w dni powszednie każdy będzie musiał zapłacić 6 euro, 8 euro w dniach zwiększonego napływu turystów, a w szczycie sezonu- 10 euro. Opłata dotyczyć będzie każdego, kto przyjedzie pociągiem, autokarem, samochodem lub przypłynie statkiem.
Opłata za wjazd do Wenecji
W ten sposób zarząd miasta postanowił ograniczyć i kontrolować zjawisko przyjazdu turystów tylko na kilka godzin. Stanowią oni większość zwiedzających i są główną przyczyną tłoku nad Canal Grande. Uzyskane pieniądze zostaną przeznaczone na utrzymanie miasta i konserwację zabytków oraz poprawę pracy służb komunalnych. Z opłaty zwolnieni będą mieszkańcy regionu Wenecja Euganejska, rodziny mieszkańców miasta, studenci i ci, którzy tam pracują. Kary dla turystów, którzy wjadą bez wniesienia opłaty, mają wynosić od 100 do 450 euro - wyjaśnił burmistrz, przedstawiając projekt przepisów przygotowany we współpracy z kancelarią prawną.
Wymóg rezerwacji
Ogłosił też, że od 2022 roku planuje wprowadzenie wymogu rezerwacji wizyty w Wenecji. Jak zaznaczył, "nikomu nie zostanie zabroniony wstęp, ale będzie on trudniejszy dla tych, którzy nie dokonają takiej rezerwacji". - Nie jesteśmy zainteresowani tym, by zapełnić kasę, ale by doprowadzić do zarządzania napływem turystów, prognozowania przyjazdów na podstawie realnych liczb - zapewnił burmistrz. Celem - dodał - jest "poprawa jakości życia mieszkańców historycznego miasta i okolicznych wysp". - Miasto jest i pozostanie otwarte - oświadczył Brugnaro.
Autor: mb/mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock