Nawet 500 euro kary za siedzenie na ziemi. Pomysł wywołał burzę

Władze chcą wprowadzić zakaz siadania na ziemi i na schodach
Ile kosztuje podróż do Wenecji?
Źródło: tvn24bis
Plan wprowadzenia zakazu siadania na ziemi i na schodach w centrum Wenecji, zawarty w nowym rozporządzeniu policji i straży miejskiej wywołał dyskusje i różne oceny. To kolejny krok władz miasta w walce z brakiem dobrych manier wśród turystów.

W jednym z komentarzy w mediach podkreślono, że tak jak końca nie ma upadek dobrych obyczajów wśród turystów w Wenecji, tak nie ma też limitu dla następnych pomysłów, które chcą wprowadzić lokalne władze w trosce o godny wygląd ulic i placów, właściwe zachowanie turystów i poszanowanie zabytków.

Głosowanie w radzie miejskiej

Tym razem do regulaminu miejscowych służb porządkowych postanowiono włączyć przepis o zakazie siadania na ziemi, a także na stopniach kościołów i zabytkowych pałaców oraz innych historycznych budynków. Pomysł ten wywołał ożywioną dyskusję w radzie miejskiej, która musi zaaprobować nową wersję rozporządzenia."Nie można zabronić wszystkiego" - argumentuje opozycyjna centrolewica i apeluje, aby w takiej sytuacji ustawić ławki w centrum nad Canal Grande.Obowiązujące obecnie rozporządzenie też jest wyjątkowo surowe, bo zabrania wszelkich "pikników", czyli jedzenia prowiantu na schodach, schodkach, mostach i chodniku. Teraz nie będzie można tam również siadać.Przewiduje się kary w wysokości od 50 do 500 euro. Te najwyższe w przypadku powtórzenia się naruszenia przepisów. Ostatecznością ma być zakaz wstępu do miasta na wzór tego stadionowego.Według prasy, pomysł nowych przepisów to następny rozdział w coraz trudniejszych relacjach między Wenecją a masową turystyką.

Autor: mb / Źródło: PAP

Zobacz także: