Węgrzy tłumnie jeżdżą do sklepów spożywczych na południu Słowacji - podał węgierski portal gospodarczy G7.hu. Dodał, że coraz częściej na zakupy u północnego sąsiada decydują się też osoby, którzy mieszkają daleko od granicy, nawet w odległości ponad 100 kilometrów.
Jak zauważa portal, parkingi sklepów spożywczych w Komarnie (węg. Revkomarom) w południowo-zachodniej Słowacji przy granicy z Węgrami w każdy weekend są pełne samochodów z węgierskimi numerami.
Węgrzy jeżdżą na zakupy na Słowację
"Słowackie miasto jest obecnie głównym celem transgranicznej turystyki spożywczej" – pisze G7.
Nie chodzi wyłącznie o osoby mieszkające blisko granicy; coraz częściej na zakupy na Słowację wybierają się ludzie mieszkający od niej nawet ponad 100 km – podaje portal, opierając się na informacjach w grupach na portalach społecznościowych.
Według sondażu Ipsos, omawianego w piątek przez węgierskie media, aż 83 proc. Węgrów uważa, że kraj podąża w złym kierunku; bardziej pesymistyczny wynik był jedynie w Peru. Badanie pokazało również, że tylko 17 proc. Węgrów ocenia stan krajowej gospodarki jako dobry.
Głównymi zmartwieniami węgierskiego społeczeństwa są korupcja, ubóstwo i inflacja – wynika z danych opublikowanych przez Ipsos.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 22 marca – 5 kwietnia 2024 roku w 29 krajach za pośrednictwem systemu Ipsos Online Panel. Łączna liczba respondentów wyniosła 25 302 osoby; w przypadku Węgier próba wyniosła 500 osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock