Komisja Europejska wszczęła w czwartek wobec Węgier postępowanie dotyczące uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego Unii Europejskiej w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej nakładanego na zagraniczne firmy.
Chodzi o przepisy nakładające na przedsiębiorstwa zagraniczne działające na Węgrzech najwyższe i silnie progresywne stawki podatkowe od ich obrotów. Dla porównania sprzedawcy krajowi nie podlegają tym samym wyższym stawkom, ponieważ ich obrót nie jest skonsolidowany do celów podatkowych.
Podobnych ograniczeń nie mają firmy krajowe
Co więcej, takie same preferencyjne zasady jak sprzedawców krajowych, dotyczą sprzedawców działających na Węgrzech w systemie franczyzy pod warunkiem, że występują oni pod węgierską marką i logo.
Do tego węgierski system uniemożliwia sprzedawcom zagranicznym restrukturyzację działalności gospodarczej. Podobnych ograniczeń nie mają firmy krajowe.
Komisja Europejska uznała, że węgierskie przepisy ograniczają swobodę przedsiębiorczości, bo podatek nieproporcjonalnie obciąża, zwłaszcza większe przedsiębiorstwa zagraniczne.
Węgry w ramach swojego KPO co prawda zobowiązały się do stopniowego wycofywania podatku od sprzedaży detalicznej, jednak do tej pory nie wywiązały się z obietnic. Przeciwnie, podatek nie tylko został przedłużony, ale i nie przedstawiono jasnego harmonogramu jego wygaśnięcia, a z czasem wręcz podniesiono stawki.
Dlatego też w czwartek KE skierowała do Węgier wezwanie o usunięcie uchybienia i wezwała je do zniesienia obciążenia dla zagranicznych przedsiębiorców. Węgierskie władze będą miały teraz dwa miesiące na odpowiedź i wprowadzenie zmian. Jeśli KE uzna działania państwa za niezadowalające, kolejnym krokiem będzie wystosowanie do Węgier tzw. uzasadnionej opinii. Jeśli i to nie przyniesie skutku, KE skieruje skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: A great shot of/Shutterstock