Ruch ten jest częścią działań administracji Trumpa mających na celu odwrócenie trendu spadkowego w wykorzystaniu węgla w Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym miesiącu Departament Energii zapowiadał przekazanie 625 milionów dolarów na zwiększenie produkcji energii w elektrowniach zasilanych węglem.
Administracja Trumpa o węglu
Liczba elektrowni węglowych skurczyła się w ostatnich latach z powodu obaw o wpływ na zdrowie publiczne i środowisko, a także z powodu konkurencji ze strony taniego gazu ziemnego.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa stwierdziła, że węgiel może pomóc w dostarczeniu dużych ilości energii elektrycznej potrzebnej do zasilania amerykańskich centrów danych i dominacji na rynku sztucznej inteligencji.
- Przez lata administracje (Joe) Bidena i (Baracka) Obamy nieustannie atakowały amerykański przemysł węglowy i pracowników, co skutkowało zamykaniem niezawodnych elektrowni i wyższymi kosztami energii elektrycznej – powiedział sekretarz energii USA Chris Wright.
- Na szczęście prezydent Trump zakończył tę wojnę z amerykańskim węglem i przywraca zdroworozsądkową politykę energetyczną, która stawia Amerykanów na pierwszym miejscu. Te projekty pomogą utrzymać funkcjonowanie amerykańskich elektrowni węglowych i zapewnią Stanom Zjednoczonym niezawodną i przystępną cenowo energię, której potrzebują, aby żarówki mogły pozostać włączone i aby napędzać naszą przyszłość - dodał.
Ekolodzy krytykują Trumpa
Ekolodzy twierdzą, że dążenie Trumpa do wsparcia węgla jest sprzeczne z globalnymi wysiłkami na rzecz redukcji emisji dwutlenku węgla i walki ze zmianami klimatu.
Departament Energii poinformował, że fundusze zostaną przeznaczone na trzy strategiczne obszary: zaawansowane zarządzanie opadami, przełączanie paliwa pomiędzy węglem a gazem ziemnym oraz systemy współspalania węgla i gazu ziemnego.
Autorka/Autor: /dap
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON ROBBERT / POOL