Kontrolowany od stycznia przez Republikanów Senat USA przyjął w czwartek ustawę o budowie kontrowersyjnego rurociągu Keystone XL, mimo zapowiedzianego w tej sprawie weta prezydenta Baracka Obamy. Zwolennikom projektu wciąż brakuje głosów, by odrzucić weto.
Za ustawą głosowało 62, a przeciw było 36 senatorów. Do republikańskiej większości przyłączyło się dziewięciu Demokratów. Ale to i tak wciąż za mało, by odrzucić zapowiedziane weto prezydenckie, do czego potrzeba dwóch trzecich głosów w 100-osobowym Senacie.
Ropa z Kanady
Podobną ustawą, popierającą budowę rurociągu Keystone XL, którym ropa miałaby popłynąć z Kanady do rafinerii w południowych stanach USA nad Zatoką Meksykańską (1900 km), przyjęła już wcześniej w styczniu Izba Reprezentantów. - Mamy nadzieję, że prezydent zgodzi się podpisać ustawę, która jak szacował Departament Stanu może doprowadzić do stworzenia nawet 42 tys. nowych miejsc pracy - powiedział nowy lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell. Obama ogłaszając, że zawetuje ustawę wskazywał m.in. na wyrażane przez ekologów obawy co do negatywnych skutków ropociągu dla środowiska naturalnego i zdrowia ludności. Rurociąg miałby transportować tzw. brudną ropę produkowaną z piasków roponośnych w kanadyjskim stanie Alberta. Biały Dom przekonuje też, że ogromna większość miejsc pracy, jakie powstałyby dzięki rurociągowi, będą stanowić zaledwie kilkumiesięczne kontrakty przy jego budowie, natomiast stałych miejsc pracy powstanie tylko kilkadziesiąt.
Zmiany klimatyczne to nie oszustwo
Spór między Republikanami a prezydentem Obamą w sprawie rurociągu Keystone XL toczy się od wielu lat, a wielokrotne próby Republikanów, by przyjąć ustawę zmuszającą administrację USA do akceptacji tego projektu dotychczas kończyły się porażką. Po wygranych wyborach w listopadzie Republikanie natychmiast zapowiedzieli, że będzie to pierwsza ustawa jaką przyjmą po przejęciu kontroli nad Kongresem. Argumentują, że rurociąg nie tylko poprawi niezależność energetyczną USA, ale da też pracę tysiącom Amerykanów.
By przekonać Demokratów do poparcia ustawy, Republikanie zgodzili się na włączenie do niej poprawek, które mówią o energooszczędności; przyznają, że zmiany klimatyczne nie są oszustwem i zgadzają się, że ropa produkowana z piasków roponośnych powinna zostać poddana opodatkowaniu, z którego zyski służyłyby poprawie środowiska. Większość komentatorów uważa, że wieloletni spór nie zostanie szybko rozstrzygnięty, a jego ponowne ożywienie należy postrzegać w kontekście zbliżającej się kampanii przed wyborami w 2016 roku. Część nie wyklucza jednak, że Obama w przyszłości zmieni zdanie, chcąc wytargować od Republikanów jakieś inne ustępstwa. Kwestii spornych między republikańskim Kongresem a Białym Domem zapowiada się przez najbliższe dwa lata znacznie więcej, by tylko wymienić politykę imigracyjną, reformę ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare, reformę podatków czy budżet.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock