Ambasadorowie państw UE zgodzili się na przedłużenie sankcji wobec Rosji o pół roku. Decyzja została przyjęta bez dyskusji. Dziś zostaje podjęta tzw. procedura pisemna, która zakończy się w poniedziałek. Sankcje zostaną opublikowane we wtorek.
Informację, jako jeden z pierwszych podał korespondent TVN24 Biznes i Świat w Brukseli Maciej Sokołowski. "Ambasadorowie UE podjęli jednogłośnie decyzję o przedłużeniu sankcji na Rosję o kolejnych 6 miesięcy" - napisał Sokołowski.
Amasadorowie UE podjęli jednogłośnie decyzję o przedłużeniu sankcji na Rosję o kolejnych 6 miesięcy.
— Maciek Sokołowski (@sokoIowski) grudzień 18, 2015
Latem 2014 roku UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń.
Restrykcje te wprowadzono na rok. W lipcu br. zostały przedłużone o kolejne sześć miesięcy. Ich zniesienie UE uzależniła od realizacji porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy.
Irytacja Rzymu
W ubiegłym tygodniu ambasadorowie państw UE, na wniosek Włoch, odłożyli decyzję w sprawie przedłużenia sankcji gospodarczych wobec Rosji. Włoscy dyplomaci tłumaczyli, że nie kwestionują potrzeby przedłużenia sankcji, a jedynie formę jej podjęcia.
Wtorkowy "Financial Times" pisał, że wynikało to z irytacji Rzymu, że mimo sankcji Niemcy prą do realizacji budowy gazociągu rosyjskiego Nord Stream 2. Sam gazociąg nie jest objęty unijnymi restrykcjami, jednak pogorszenie klimatu na linii Bruksela-Moskwa doprowadziło do rezygnacji przez Rosję z projektu South Stream, który byłby korzystny dla Włoch.
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock