Ukraina będzie broniła swych racji we wszczętym przez Rosję sporze sądowym o spłatę kredytu, udzielonego w czasach rządów obalonego w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza - ogłosiło w czwartek ministerstwo finansów w Kijowie.
- Ukraina ma zamiar z całym zdecydowaniem bronić swych interesów na rozprawie przed angielskim sądem w sprawie tych euroobligacji - oświadczył resort.
Zarzuty Rosjan
Dzień wcześniej, w środę, rosyjski minister finansów Anton Siłuanow poinformował, że Rosja złożyła w środę pozew przeciwko Ukrainie do sądu w Londynie w związku z niespłaceniem kredytu w wysokości 3 mld dolarów. Moskwa żąda od Kijowa uregulowania długu i pokrycia kosztów sądowych.
Siłuanow zarzucił stronie ukraińskiej, że "okazała się niegotowa do prowadzenia w duchu dobrej woli rozmów na temat uregulowania zadłużenia". Pozew złożono "po wielokrotnych nieskutecznych próbach apelowania do Ukrainy o konstruktywny dialog na temat restrukturyzacji zadłużenia oraz o uznanie faktu, że należące do Rosji euroobligacje są kredytem oficjalnym (tj. państwowym -PAP)" - powiedział Siłuanow. Dodał, że w związku z takim charakterem kredytu zobowiązania powinny zostać uregulowane na lepszych warunkach niż te, jakie Ukraina zaproponowała kredytodawcom prywatnym. Siłuanow wyraził nadzieję na otwarte i przejrzyste postępowanie sądowe. "Rozpatrzenie takiego sporu w trybie sądowym już samo w sobie jest historycznym precedensem" - powiedział minister.
Decyzja MFW
Wystąpienie na drogę sądową przeciwko Ukrainie władze Rosji zapowiedziały w grudniu zeszłego roku. Termin zapadalności euroobligacji przypadał 20 grudnia. Rząd Ukrainy wprowadził 18 grudnia moratorium na spłatę tego długu oraz kredytów zaciągniętych przez ukraińskie firmy w rosyjskich bankach. W 2013 roku Rosja kupiła ukraińskie obligacje państwowe na sumę 3 mld dolarów emitowane na podstawie prawa angielskiego i notowane na giełdzie irlandzkiej. Prezydentem Ukrainy był wówczas Janukowycz, obalony w wyniku protestów ulicznych w lutym 2014 roku. Obecne władze Ukrainy uważają, że należność za te obligacje powinna być traktowana jako komercyjne papiery dłużne skarbu państwa. Rosja traktuje dług jako pożyczkę udzieloną państwu przez państwo. Nie dołączyła się do porozumienia w sprawie restrukturyzacji zadłużenia Ukrainy, które władze w Kijowie zawarły z grupą największych wierzycieli prywatnych. W grudniu Międzynarodowy Fundusz Walutowy przychylił się do stanowiska Rosji i uznał, że zadłużenie to ma charakter publiczny, a nie komercyjny. Jednocześnie na początku grudnia MFW zmienił swe wewnętrzne przepisy dotyczące przyznawania kredytów. Wcześniej MFW nie miał prawa przyznawać kredytów krajom, które zalegają ze spłatami pożyczek bądź uznane są za niewypłacalne wobec podmiotu publicznego.
Autor: mb / Źródło: PAP