Rzecznik francuskiej sieci hipermarketów Auchan powiedział w piątek, że krytyka ze strony prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego była "bardzo zaskakująca". Koncern kontynuuje swoją działalność w Rosji mimo inwazji Moskwy na Ukrainę.
Rzecznik Auchan odmówił Agencji Reutera komentarza w sprawie pozostania firmy w Rosji. Francuski koncern zatrudnia na tym rynku około 30 tys. pracowników.
Rzecznik przypomniał jednak, że Auchan, poprzez swoje 40 sklepów na Ukrainie, w których jest zatrudnionych około 6 tys. osób, zapewnia nieprzerwane dostawy żywności dla mieszkańców Ukrainy, także w regionach objętych wojną.
Kontrolowany przez rodzinę Mulliez Auchan jest jedną z największych sieci sprzedaży detalicznej. Firma ma sklepy w 11 krajach, w tym w Rosji i na Ukrainie, a także m.in. w Polsce.
Francuski dziennik "Le Monde" napisał w piątek, że tamtejsze koncerny rolno-spożywcze i supermarkety nie chcą wycofywać się z rosyjskiego rynku w przeciwieństwie do wielu innych zachodnich firm, które opuściły Rosję po inwazji na Ukrainę. W tym gronie - oprócz Auchan - są m.in. firmy Danone, Lactalis, Savencia i Bonduelle.
- Naszym priorytetem jest pozostanie w Rosji, zagwarantowanie zbiorów w 2022 roku i być w stanie siać i zbierać, aby zapewnić dostawy żywności w 2022 roku. Nie chcemy, aby obecny kryzys przekształcił się w kryzys żywnościowy - stwierdził dyrektor generalny Bonduelle Guillaume Debrosse.
Firmy działające w Rosji
W opublikowanym w piątek wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że wszystkie zachodnie firmy powinny opuścić rosyjski rynek i "nie przykrywać tanim PR swojego pragnienia zysku". Wśród tych firm ukraiński prezydent wymienił Auchan i szwajcarskie Nestle.
Również minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w poniedziałek wezwał międzynarodowe firmy - które do tej pory nie podjęły takiej decyzji - do zamknięcia swojej działalności w Rosji. Wśród nich wymienił właśnie Auchan.
Szef dyplomacji argumentował, że opuszczenie rosyjskiego rynku ma swoje podstawy zarówno moralne, jak i pragmatyczne. - Nikt nie chce być kojarzony ze zbrodniarzami wojennymi, a rosyjska gospodarka szybko zbliża się ku upadkowi - mówił, wskazując, że Rosjanie rozważają nacjonalizację zagranicznych aktywów.
Minister Kułeba stwierdził także, że należy zbojkotować te firmy, które zdecydują się pozostać w Rosji.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: Reuters, PAP