Finlandia zamknęła granicę dla Rosjan i nie wydaje im nowych wiz. Rosyjscy turyści znaleźli jednak sposób na obejście obostrzeń. Dostają się do Finlandii przez Norwegię i robią zakupy. Na trudno dostępne w Rosji z powodu agresji na Ukrainę zachodnie produkty czekają odbiorcy w Murmańsku.
W wiosce Naatamo w Laponii działają dwa markety, które zazwyczaj żyją z handlu przygranicznego z Norwegami. Jeden z nich po agresji na Ukrainę zdecydował, że nie sprzedaje już "bezcłowo" (procedura tax free) produktów Rosjanom. Drugi wciąż to robi - poinformowało fińskie radio Yle.
Finlandia - Rosjanie przyjeżdżają na zakupy przez Norwegię
Jak przekazał szef jednostki fińskiego urzędu celnego w Tornio Kari Hannu, służby nie mogą wstrzymać ruchu Rosjan, których wizy honoruje Norwegia i umożliwia wjazd do strefy Schengen. To do celników na granicy norwesko-rosyjskiej należy sprawdzenie, jakie towary są wywożone - wyjaśnił.
Yle podało, że zdaniem resortu spraw zagranicznych sprzedawcy nie powinni dopuścić do sprzedaży produktów, które są na liście sankcji.
- Nie mamy w asortymencie takich towarów. Postępujemy zgodnie z regułami, które ktoś wprowadził. Nadzór nie należy do nas. Wystawiamy kwit tax free każdemu zainteresowanemu, a to do celników należy ocena - powiedział jeden ze sprzedawców w Naatamo.
Wśród produktów, których co do zasady wywóz do Rosji jest obecnie zabroniony, są między innymi towary uznawane za luksusowe, których wartość przekracza 300 euro. W okolicach Murmańska jest wiele małych sklepów, które oferują zachodnie produkty dobrej jakości (pochodzące z Finlandii czy Norwegii) - wskazano w relacji fińskiego radia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock