Przewodniczący Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki Eckhard Cordes skrytykował w niedzielę na łamach "Welt am Sonntag" wykluczenie prezydenta Rosji Władimira Putina ze spotkania przywódców najbardziej wpływowych krajów świata G7 za tydzień w Bawarii.
Cordes powiedział, że wykluczając Putina z rozpoczynającego się 7 czerwca szczytu G7 "stracono szansę" na podjęcie dialogu z Rosją. - Spotkanie w formacie G7 plus Rosja mogłoby przyczynić się do rozwiązania kryzysu (na Ukrainie) i skłonić Moskwę do podjęcia konstruktywnych kroków w celu rozwiązania konfliktu - podkreślił niemiecki przedsiębiorca. - Lepiej jest rozmawiać ze sobą niż rozmawiać o sobie - zauważył Cordes.
"Rosja musi powrócić"
Za ponownym przyjęciem Putina do grona wiodących krajów świata opowiedział się też przewodniczący Forum Niemiecko-Rosyjskiego Matthias Platzeck. - Rosja musi powrócić do grupy skupiającej najbardziej rozwinięte kraje świata - powiedział polityk SPD, były premier Brandenburgii. - Konflikty na Bliskim Wschodzie, w Iranie, Afganistanie i Syrii mogą być rozwiązane tylko przy udziale Rosji - podkreślił Platzeck, który od dawna domaga się zawieszenia sankcji unijnych przeciwko Moskwie. Przywódcy siedmiu najbardziej rozwiniętych krajów świata - USA, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady, Włoch i Japonii - spotkają się 7 i 8 czerwca w zamku Elmau w Bawarii. Niemcy przewodzą w tym roku grupie G7. Kanclerz Angela Merkel potwierdziła w zeszłym tygodniu w Bundestagu po raz kolejny, że Putin ze względu na politykę wobec Ukrainy, szczególnie ze względu na aneksję Krymu, nie będzie uczestniczył w obradach. Rosja dołączyła w 1998 roku do istniejącej od lat 70. grupy państw G7 (stąd późniejsza nazwa G8); po aneksji Krymu w marcu 2014 roku jej uczestnictwo zostało zawieszone.
Niemiecki biznes cierpi
Niemiecki biznes oponował początkowo przeciwko sankcjom gospodarczym wobec Rosji, zaakceptował jednak pod naciskiem rządu restrykcje nałożone przez UE w zeszłym roku. Niemieckie koła gospodarcze domagają się poprawy relacji z Moskwą, wskazując na negatywne skutki sankcji: spadek niemieckiego eksportu do Rosji oraz straty niemieckiego handlu i branży hotelarskiej nastawionej na zamożnych klientów z Rosji. Komisja Wschodnia reprezentuje ponad 200 niemieckich firm utrzymujących stosunki handlowe z Rosją i innymi krajami Europy Wschodniej.
Autor: tol / Źródło: PAP