Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oświadczył w poniedziałek, że nie ma ostatecznego terminu, w którym Wielka Brytania powinna rozpocząć rozmowy z Unią Europejską w sprawie wyjścia ze Wspólnoty.
Nowa szefowa rządu brytyjskiego Theresa May powiedziała niedawno Junckerowi, że ma nadzieję na pozytywne rozmowy z UE sprawie Brexitu, ale potrzebuje czasu na ich przygotowanie.
List rezygnacyjny
W poniedziałek Juncker oznajmił w wywiadzie dla telewizji France 2, że nie ma ostatecznego terminu początku rozmów, gdyż art. 50 unijnego traktatu, w którym jest mowa o procedurach wyjścia z UE, może być uruchomiony w tym wypadku tylko przez Wielką Brytanię.
- Wolałbym, aby Zjednoczone Królestwo zaprezentowało nam swój list rezygnacyjny, że tak powiem, najszybciej jak to możliwe, gdyż myślałem, że Brytyjczycy, zwłaszcza ci, którzy chcieli opuszczenia UE, przygotowali się na taką możliwość - powiedział Juncker.
Dodał, że tak jednak nie jest i brytyjski rząd będzie potrzebował kilku miesięcy na przygotowanie swego stanowiska.
O referendum
Przypomnijmy, że w referendum przeprowadzonym pod koniec czerwca, 51,9 proc. Brytyjczyków opowiedziało się w za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Za pozostaniem w UE zagłosowało 48,1 proc. wyborców. Zgodnie z danymi tamtejszej komisji wyborczej, za Brexitem opowiedziało się ponad 17,4 mln osób, a za pozostaniem w UE - 16,1 mln.
Zobacz materiał "Faktów" TVN na temat sytuacji w Wielkiej Brytanii (10.07.2016):
Autor: mb//ms / Źródło: PAP