Narodowe linie lotnicze Indonezji zrealizowały w piątek pierwszy komercyjny lot samolotu, który zatankowano paliwem lotniczym z domieszką oleju palmowego – powiadomiła agencja Reutera. Indonezja jest największym producentem oleju palmowego i już od lat szuka innowacyjnych metod jego wykorzystania.
Na pokładzie Boeinga 737-800NG linii Garuda Indonesia, lecącego z Dżakarty do oddalonego o 550 km miasta Surakart, znajdowało się ponad 100 pasażerów – poinformował dyrektor generalny Garuda Irfan Setiaputra. "Będziemy nadal rozmawiać z koncernem naftowym Pertamina, ministerstwem energii i innymi stronami, aby upewnić się, że użycie tego paliwa jest komercyjnie uzasadnione" – powiedział Setiapura, dodając, że samolot ma wrócić do Dżakarty jeszcze w piątek. Biopaliwo, którym zatankowano samolot wykonujący godzinny lot testowy na dystansie 130 km z Dżakarty do Pelabuhan Ratu w południowej części wyspy Jawa, zawierało 2,4 proc. oleju palmowego. Próbę przeprowadzono w ubiegłym tygodniu.
Kontrowersje związane z olejem palmowym
Starania na rzecz wykorzystania mieszanki paliwowej są elementem wysiłków przemysłu lotniczego w celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i walki ze zmianami klimatu. Według Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) lotnictwo odpowiada za około 2 proc. globalnej emisji CO2. Wykorzystanie oleju palmowego jako surowca do produkcji biopaliw spotyka się również z krytyką. Klimatolodzy podkreślają, że produkcja oleju palmowego wiąże się z wylesianiem, niszczeniem siedlisk roślin i zwierząt, a także naruszeniami praw człowieka w niektórych regionach świata, w tym w Indonezji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ihsanush Shabri/Shutterstock