Grecja ma spore problemy. To, co dziś toczy się na poziomie wielkiej polityki i w księgach finansowych międzynarodowych instytucji i firm, jutro może uderzyć w statystycznego Greka. Choć warto pamiętać, że nie jest to biedny kraj, tylko źle zarządzany. Nawet jeżeli Grecja zbankrutuje, to najprawdopodobniej poziom życia tam wciąż będzie o wiele wyższy niż w Polsce. Sprawdzamy, w jakiej sytuacji finansowej są dziś Polacy i Grecy: ile zarabiają, jakie mają emerytury.
Wyraźną dysproporcję między tymi dwoma krajami widać w wysokości płacy minimalnej. W Grecji minimalne wynagrodzenie wynosi ok. 2834 zł. Natomiast w Polsce pensja minimalna wynosi 1750 zł.
Duże różnice
Jeszcze większą różnicę zobaczymy, gdy porównamy emerytury nad Wisłą i pod Akropolem. Średnia emerytura Greka wynosi 3967 zł, z kolei średnia emerytura Polaka to 1954 zł.
Jeszcze w 2009 roku, czyli przed wybuchem kryzysu finansowego, roczny dochód przeciętnego Greka wynosił 32,5 tys. dolarów. Obecnie średnie zarobki Greka to 25,5 tys. dolarów, ale to i tak więcej niż w Polsce, gdzie średnie roczne zarobki oscylują wokół poziomu 22,6 tys. zł.
Grecki problem
Grecji coraz głębiej zagląda w oczy widmo bankructwa. Po fiasku negocjacji nad warunkami odblokowania ostatniej raty z drugiego programu wsparcia, kraj ten nie był w stanie spłacić we wtorek raty zadłużenia wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 1,55 mld euro, co w praktyce uważane jest za niewypłacalność.
Autor: mn, tol/gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat