Greenpeace potwierdził w oświadczeniu, że grupa aktywistów zajmuje pokład Polar Pioneer i planuje rozwinąć transparent z nazwiskami milionów ludzi sprzeciwiających się odwiertom w Arktyce. Jednocześnie zapewniają jednak, że grupa aktywistów nie będzie przeszkadzać w nawigacji statku, informuje Reuters.
Sprzeciw
- Jesteśmy tu po to, by podkreślić, że za mniej niż 100 dni Shell zacznie odwierty ropy naftowej w Arktyce - powiedział Johno Smith, jeden z sześciu aktywistów Greenpeace okupujących platformę.- Shell wykorzystuje zanikającą pokrywę lodową w Arktyce, co przyczyni się do katastrofy. Zmiana klimatu jest realna - dodał.Shell w wydanym oświadczeniu, poinformował, że spotkał się z grupami, które protestują przeciwko prowadzeniu odwiertów na tym terenie, przed planowanymi odwiertami u brzegów Alaski i "szanuje ich poglądy". Ale jednocześnie potępia wchodzenie na pokład.- Możemy potwierdzić, że protestujący członkowie Greenpeace nielegalnie okupują pokład Polar Pioneer, zagrażając nie tylko bezpieczeństwu załogi, ale także samym sobie - dodają przedstawiciela Shella.Większość ekologów sprzeciwia się poszukiwaniom energetycznym w Arktyce, podkreślając, że po rozpoczęciu produkcji i jakimkolwiek nawet małym wycieku ropy niezwykle trudne będzie oczyszczenie skażonego obszaru.Jak podkreślają eksperci przemysłu naftowego, w nadchodzących latach Arktyka będzie ważnym miejscem dla bezpieczeństwa energetycznego Stanów Zjednoczonych, gdyż oczekuje się, że znaczenie odwiertu z łupków będzie coraz słabsze, informuje Reuters. Także Rosja coraz agresywniej próbuje dobrać się do tamtejszych złóż.
Arktyka. Ziemia obiecana przemysłu wydobywczego
Autor: mb//km / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock