Uzgodnienie nowego programu pomocy dla Grecji byłoby możliwe przed 20 lipca, czyli terminem spłaty przez Ateny części należności wobec Europejskiego Banku Centralnego - ocenił w środę wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. euro Valdis Dombrovskis. Jednocześnie z listu, do którego dotarł "Financial Times"wynika, że Aleksis Cipras zaakceptuje wszystkie warunki wysunięte przez wierzycieli, które znalazły się na stole negocjacyjnym w ostatni weekend. "Ma jedynie kilka niewielkich zastrzeżeń" - wynika z listu, który grecki premier wysłał we wtorek w nocy do europejskich partnerów. Kanclerz Niemiec Angela Merkel wykluczyła w środę możliwość podjęcia przed niedzielnym referendum w Grecji rozmów o nowym programie pomocowym dla tego pogrążonego w długach kraju.
Jak czytamy, dwustronnicowy list wysłany do szefów Komisji Europejskiej, MFW i Europejskiego Banku Centralnego, mówi o przedłużeniu obecnego programu pomocowego (wygasł formalnie dziś w nocy) i na temat nowego, trzeciego już, który miałby by wart 29,1 mld euro - pisze "FT".
Warunki konieczne
I choć przedłużenie obecnego programu nie jest rozpatrywane, list Ciprasa może przyczynić się w najbliższych dniach do opracowania kolejnego programu - czytamy. "Pan Cipras w swoim liście pisze, że Ateny zaakceptują wszystkie proponowane reformy, w tym te dotyczące systemu podatkowego z niewielkimi zmianami" - pisze dziennik. Chodzi m.in. o wprowadzenie ulg podatkowych dla greckich wysp tak, aby były zwolnione z konieczności płacenia 30-proc. podatku VAT - pisze "FT". Cipras chce też opóźnić wprowadzenie podwyższenia wieku emerytalnego i przez pewien czas zachować dodatki solidarnościowe dla najbiedniejszych emerytów.
Komisja myśli
Uzgodnienie nowego programu pomocy dla Grecji byłoby możliwe przed 20 lipca, czyli terminem spłaty przez Ateny części należności wobec Europejskiego Banku Centralnego - ocenił w środę wiceprzewodniczący KE ds. euro Valdis Dombrovskis. Podkreślił, że porozumienia muszą chcieć obie strony. - Jesteśmy teraz w nowej sytuacji. Musimy dyskutować o nowym programie, bo poprzedni wygasł. (...) Wciąż chcemy porozumienia - powiedział Dombrovskis na konferencji prasowej w Brukseli. - Jesteśmy gotowi do dyskusji, by znaleźć rozwiązanie. Potrzebna jest wiarygodna strategia powrotu Grecji na ścieżkę wzrostu, a przede wszystkim - jak Grecja chce przywrócić stabilność finansową - dodał. Zdaniem Dombrovskisa w związku z wprowadzeniem przez Grecję kontroli przepływu kapitału położenie tego kraju jest trudniejsze niż jeszcze kilka dni temu. Potrzeba będzie większego wysiłku, by przywrócić stabilność finansową - ocenił.
Do porozumienia wciąż jednak daleko. Reuters pisze, powołując się na źródło w strefie euro, że propozycja "będzie trudna do akceptacji" dla części rządów. Źródło w oznajmiło, że w propozycji Aten nadal jest wiele niejasności. - W liście pojawia się na przykład reforma rynku pracy od jesieni. To tylko jedno zdanie, żadnych szczegółów - wyjaśniło to źródło. - Nie sądzę, by eurogrupa nadal wierzyła w te obietnice w takim kształcie. A tak nawiasem mówiąc, oni (Grecja) proszą o przedłużenie programu pomocy, który właśnie wygasł - dodało źródło.
Merkel: Poczekajmy
Nosem kręcą przede wszystkim Niemcy. Kanclerz Angela Merkel powiedziała w Bundestagu, że przed niedzielnym referendum w Grecji niemiecki rząd nie będzie rozmawiał o nowym programie pomocowym dla tego pogrążonego w długach kraju. - Czekamy teraz na referendum. Przed referendum nie może być żadnej dyskusji o nowym programie pomocowym - oświadczyła Merkel podczas dyskusji w parlamencie o sytuacji w Grecji. Jak podkreśliła, dyskusja o nowej pomocy "nie jest możliwa bez mandatu Bundestagu", gdyż "znajdujemy się w przestrzeni prawnej EMS", czyli Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Merkel powtórzyła, że "drzwi pozostają otwarte". Zarzuciła greckim władzom "jednostronne zerwanie rozmów". Przyznała, że Grecja miała suwerenne prawo do ogłoszenia referendum, lecz pozostałe kraje strefy euro miały takie samo prawo do reakcji na postawę Aten. Unia Europejska jest "wspólnotą prawa i odpowiedzialności" - zaznaczyła.
Zarzuciła greckim władzom "jednostronne zerwanie rozmów". Przyznała, że Grecja miała suwerenne prawo do ogłoszenia referendum, lecz pozostałe kraje strefy euro miały takie samo prawo do reakcji na postawę Aten. Unia Europejska jest "wspólnotą prawa i odpowiedzialności" - zaznaczyła. Za najważniejszą cechę UE uznała "zdolność do kompromisu, obowiązującą wszystkich - i Grecję, i Niemcy i Francję". Merkel wypowiedziała się przeciwko "kompromisom za wszelką cenę". Dobrym Europejczykiem nie jest według kanclerz ten, kto szuka kompromisu za wszelką cenę, lecz ten, kto "przestrzega traktatów europejskich i prawa narodowego, aby w ten sposób chronić stabilności strefy euro".
Dużo niejasności
Z kolei minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble oświadczył, że nie jest jasne, czy możliwe będzie wypracowanie nowego planu pomocy dla Grecji przez spłaceniem przez Ateny części należności wobec EBC w wysokości 3,5 mld euro. Termin upływa 20 lipca.
W czasie konferencji poświęconej prezentacji niemieckiego budżetu Schaeuble oznajmił, że sytuacja prawna obecnie całkowicie się zmieniła i jeśli jest potrzeba i wola "należy teraz wypracować całkowicie nowy program w całkowicie nowych warunkach". Schaeuble powiedział dziennikarzom, że drugi list Ciprasa "niczego nie wyjaśnia". Szef resortu finansów zaznaczył, że zarówno ostatnia oferta wierzycieli, jak i drugi program pomocowy dla Grecji dobiegły końca o północy. - Nie istnieje nic, co można by było odrzucić albo przyjąć - wtrącił polityk. Jak podkreślił, mamy obecnie do czynienia z "całkowicie nową sytuacją" ze względu na to, że Grecja nie zapłaciła MFW obowiązującej raty, co oznacza, że zgodnie z terminologią MFW doszło do "braku wpłaty". Niemiecki minister finansów dodał, że nie widzi możliwości zawarcia porozumienia przed zaplanowanym na niedzielę referendum w sprawie programu pomocowego dla Grecji.
Greckie propozycje eurogrupa ma omawiać na specjalnym posiedzeniu dziś o godz. 17:30.
W sieci pojawił się cały list Ciprasa do wierzycieli:
Here\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s the full Tsipras letter. http://t.co/3CMYTO6nmc pic.twitter.com/jwiKPhxDpr
— Bloomberg Markets (@markets) lipiec 1, 2015
Autor: mn / Źródło: Financial Times, Reuters, PAP