Po sugestiach prezydenta Francji Emmanuela Macrona o możliwym złagodzeniu podejścia prezydenta Chin Xi Jinpinga co do importu koniaku do Państwa Środka rosną ceny akcji francuskich producentów tego trunku. Zwyżki są obserwowane między innymi u takich koncernów jak Pernod Ricard i Remy Cointreau.
Podczas poniedziałkowego spotkania z Xi Jinpingiem Macron wyraził nadzieję, że francuskie produkty będą mogły być nadal dostępne na chińskim rynku. Podziękował Xi za "jego otwartą postawę" w kwestii chińskiego dochodzenia antydumpingowego dotyczącego francuskiego koniaku. Prezydent Francji Emmanuel Macron wręczył nawet przywódcy Chin butelkę ekskluzywnego trunku.
Dochodzenie antydumpingowe
Na początku 2024 r. Chiny rozpoczęły dochodzenie antydumpingowe w sprawie brandy importowanej z Unii Europejskiej w opakowaniach mniejszych niż 200 litrów. W Chinach nie działają rozlewnie unijnej brandy i trunek ten dostarczany jest w oryginalnych szklanych butelkach.
Według chińskich służb celnych od stycznia do listopada 2023 r. Chiny sprowadziły napoje spirytusowe z destylowanego wina gronowego o wartości 1,57 mld dolarów. 99,8 proc. z nich pochodziło z Francji.
Czytaj więcej: Macron: należy rozwiązać strukturalne problemy dotyczące handlu między Europą i Chinami >>>
Spadek i nagłe odbicie
Po ogłoszeniu dochodzenia, jak informował Reuters, spadły akcje spółek produkujących francuskie brandy oraz koniak, Pernod Ricard i Remy Cointreau - tej ostatniej o 11 proc. Aż 50 proc. wyprodukowanego przez Pernod Ricard koniaku trafia na chińskie stoły.
Po sugestiach Macrona ceny akcji najważniejszych producentów tego trunku wyraźnie jednak odbiły. Dwaj najwięksi francuscy producenci koniaku, Pernod Ricard i Remy Cointreau, zyskiwali odpowiednio 2,7 proc. i 7,6 proc. po godzinie 13.00 we wtorek.
Ani Pernod Ricard, ani Remy Cointreau nie odpowiedziały na prośbę CNBC o komentarz.
Odwet za auta elektryczne
Decyzja Pekinu o wprowadzeniu podatku celnego miała być odwetem za unijne dochodzenie w sprawie subsydiów udzielanych chińskim producentom samochodów elektrycznych. Jednym z orędowników podatku była Francja.
Szacuje się, że Chiny wyeksportowały w 2023 r. do UE pojazdy o wartości 12,7 mld dolarów.
Źródło: CNBC, PAP